Pielgrzymka śladami św. Wincentego a Paulo

F025W dniach 9-19 listopada grupa Konfratrów ze Zgromadzenia Księży Misjonarzy udała się na Pielgrzymkę śladami założyciela – św. Wincentego a Paulo. Jest to kolejny etap formacji każdego z nas w drodze naszego misjonarskiego życia. Pielgrzymka była bardzo obfita zarówno pod względem zwiedzania miejsc w szczególny sposób ze św. Wincentym, a także pod względem duchowym, kiedy rzeczywiście czuliśmy osobę naszego Ojca Założyciela.

Pierwszy dzień to dzień zjazdu i organizacji pobytu, drugiego dnia z samego rana udaliśmy się do Kaplicy Cudownego Medalika na Rue du Bac, by sprawować Najświętszą Ofiarę w miejscu Cudownych Objawień. Po śniadaniu zwiedziliśmy Dom Sióstr i dokładnie poznaliśmy Historię i miejsca Objawień. Po południu czekała nas bardzo intensywna pielgrzymka po Paryżu, w miejsca gdzie św. Wincenty był obecny. Największe wrażenie wywarło na nas miejsce po Szpitalu św. Łazarza, gdzie do dziś znajduje się wielki mural św. Wincentego. Odwiedziliśmy także polskie Siostry Szarytki, które w Paryżu prowadzą Dom Polski.

Kolejny dzień to wyjazd na północ Francji. Po dwóch godzinach jazdy autokarem  znaleźliśmy się w miejscowości Gannes gdzie św. Wincenty a Paulo wyspowiadał jednego zacnego człowieka, który później powiedział, że gdyby nie ta spowiedź, na pewno zginąłby w ogniach piekielnych. To doświadczenie tak mocno wpłynęło na św. Wincentego, że w miejscowości Folleville wygłosił kazanie o spowiedzi generalnej w czasie Misji Świętych. Tam sprawowaliśmy Mszę świętą, czując te płomienne kazanie Ojca Założyciela, gdyż do dziś zachowała się prawie w niezmienionym stanie ambona, a także kilka rzędów kościelnych ławek. Później udaliśmy się do wspólnoty Misjonarzy w Amiens a także zwiedziliśmy przepiękną katedrę w tym mieście.

Po intensywnym dniu, kolejny zapowiadał się spokojniej. Przedpołudnie upłynęło na zwiedzaniu Domu Macierzystego – archiwum z oryginalnymi pismami Ojca Założyciela, a także Muzeum, w którym znajdują się pamiątki-relikwie nie tylko św. Wincentego, ale także innych Wincentyńskich Świętych i Błogosławionych. Dla każdego z nas ogromnym przeżyciem była Msza święta, którą sprawowaliśmy przy relikwiach Naszego Założyciela. Po południu czekała nas kolejna intensywna pielgrzymka piesza po Paryżu. Wieczorem naszą radość i spokój zburzyły informacje o zamachach w niedalekiej odległości od naszego miejsca zamieszkania.  Nie wiedzieliśmy, czy będzie możliwy wyjazd na kilka dni z Paryża na południe Francji.

O godzinie 6 rano śniadanie, które upłynęło w dość nerwowej atmosferze, gdyż nie wiedzieliśmy czy autobus zostanie wpuszczony do centrum Paryża. Na szczęście udało się wyjechać z Paryża. Pierwszy postój to miejsce święceń św. Wincentego a Paulo, które miały miejsce 23 lipca 1600 roku. Po odprawieniu Mszy w tym niesamowicie ważnym miejscu dla każdego z nas Misjonarzy udaliśmy się do miejscowości Le Berceau Saint Vincent de Paul, czyli miejsca urodzenia św. Wincentego.

To już kolejne śniadanie składające się z bagietki, dżemu i kawy, co dla przeciętnego Polaka nie jest spełnieniem marzeń. Pierwszy cel naszej dzisiejszej pielgrzymki to Sanktuarium w Buglose, dokąd Wincenty niejednokrotnie chodził pieszo, a gdzie znajduje się figura Matki Bożej z Dzieciątkiem. Po wspólnej modlitwie udaliśmy się do miejscowego kościoła, gdzie św. Wincenty został ochrzczony, a gdzie do dziś znajduje się ta historyczna chrzcielnica. Po południu odwiedziliśmy Dax, gdzie Wincenty stawiał pierwsze kroki ku kapłaństwu. Wieczorem odprawiliśmy Mszę świętą w domu rodzinnym Wincentego, w którym się Święty narodził.

Kolejny dzień spędziliśmy w autokarze, gdyż kolejnym punktem naszej pielgrzymki było Sanktuarium w Lourdes. Oczywiście tam nigdy św. Wincenty nie był, gdyż jak wiemy cudowne objawienia były dużo później niż czas życia Ojca Założyciela. Tam odprawiliśmy Mszę św. W kaplicy św. Anny. Był to także wspaniały czas na osobistą modlitwę i medytację.

Następnego dnia w drodze do Ars zatrzymaliśmy w Tarbes na modlitwę w miejscu święceń Subdiakonatu i Diakonatu naszego Świętego Ojca (odpowiedni 19 września i 19 grudnia 1598 roku). Wieczorem dojechaliśmy do Ars, gdzie sprawowaliśmy Mszę Świętą, a o godzinie 21:00 wraz z siostrami Dominikankami odprawiliśmy kompletę.

Z Ars udaliśmy się do Chatillon, gdzie św. Wincenty był proboszczem i gdzie powstały pierwsze Bractwa Miłosierdzia. To tutaj Nasz Założyciel zobaczył jak konieczne jest by w pomoc drugiemu człowiekowi zaangażowały się osoby świeckie, jak dużo może każdy z nas zrobić dla drugiego, który jest w pobliżu. Jednak doskonałe było to, że nie ma być to praca chwilowa, ale konkretna i usystematyzowana pomoc. Mszę świętą sprawowaliśmy w miejscu pokoju św. Wincentego, gdzie obecnie znajduje się kaplica. Po zwiedzeniu miasta i spacerze uliczkami, które przemierzał nasz Ojciec Wincenty wróciliśmy do Paryża, by z samego rana wrócić do Polski.