W historii katolickiego ruchu społecznego i kulturalnego we Francji, ważną rolę odgrywał Fryderyk Ozanam. Działalność jego wyrosła na specyficznym gruncie, na gruncie Francji epoki Ludwika Filipa, rewolucji lutowej oraz początku rządów Napoleona III. Ozanam był dobrym znawcą swych czasów, które na ogół oceniał słusznie. Odegrał wielką rolę w odrodzeniu Kościoła w XIX wieku i zajął wybitne stanowisko wśród największych katolików tamtejszej epoki: Chateaubriand‘a, Montalambert‘a i Lacordaire‘a. Jego działalność literacka wiąże się w pewnym sensie z nurtem krytycznym, reprezentowanym w piśmiennictwie francuskim przez Balzaka.
Rola Ozanama to rola pioniera i prekursora szczerego chrześcijaństwa w świecie. Głosił hasła walki z nadużyciami burżuazji, rozwijał akcję charytatywną zachęcając młodzież do pracy w Konferencjach św. Wincentego a Paulo. Jednakże i tu zdawał sobie sprawę, że miłosierdzie indywidualne nie rozwiąże sprawy społecznej. Uważał to jedynie za wstęp do dalszej działalności, za minimum, które było możliwe do zrealizowania w ówczesnych warunkach. Akcja charytatywna była więc w rozumieniu Ozanama koniecznym wstępem do zasadniczej reformy stosunków społecznych. Opatrzność Boża powołała Ozanama, prawdziwego apostoła miłosierdzia, aby wkrótce został wyniesiony na ołtarze.
Fryderyk Ozanam wraz z innymi założycielami Konferencji Stowarzyszenia Św. Wincentego a Paulo (SSVP) należał do grupy studentów katolickich na Sorbonie, która dała początek tej inicjatywie, do której odnoszono się z prawdziwym entuzjazmem. Główną zasadą, poniekąd osią ich poszukiwań i refleksji było przekonanie, że ekonomia powinna się liczyć z ludźmi. Kiedy w 1830 r. wybuchła rewolucja, jeden z założycieli Konferencji, Fryderyk Ozanam miał zaledwie 17 lat, żarliwą wiarę i był otwarty na nowe idee. Przekonywał, że za każdą cenę trzeba uniknąć walki klas. Do przeprowadzenia koniecznych zmian należy użyć miłości i wiary, a nie środków politycznych. W 1831 r. Journal des débats, traktował klasę robotniczą jako barbarzyńców i wrogów. Ozanam oskarżał właścicieli kapitału o pogardę dla godności ludzkiej, wyzysk i upodobnienie robotnika do maszyny, o niewolnictwo, wykorzystywanie nędzy do upowszechniania rozpusty, o zepsucie obyczajów, demaskował brutalność ekonomistów i przedsiębiorców.
Niewielka grupa studentów katolickich, kolegów Ozanama na Sorbonie, skupiła się wokół niego. Byli wśród nich Jules Devaux, Francois Lallier, Auguste Le Taillandier i Paul Lamache, zatem wszyscy przyszli członkowie pierwszej Konferencji. Ponieważ chcieli prowadzić zdecydowaną polemikę ze studentami niewierzącymi, Lamache, Ozanam i Lallier zdecydowali się na przygotowywanie dyskusji w grupie, aby razem dobierać i szlifować argumenty. Fryderyk Ozanam był więc doskonale przygotowany do polemiki. Jednak po publikacji deklaracji, szerokiej debacie, ujawnieniu przekonań, każda strona pozostała przy swoich racjach. Le Taillandier był pierwszym spośród założycieli Stowarzyszenia, który chcąc podeprzeć moralnie swych przyjaciół mówił: Zrzeszenie miłosierdzia, które skupiało by grupę katolików miałoby podwójną zasługę: podtrzymywałoby w nich ducha wiary, a także sprawiłoby, że ich koledzy, obojętni religijnie, mogliby widzieć trwałą i dobroczynną żywotność chrześcijaństwa. Wszyscy byli zgodni z twierdzeniem Ozanama, że nie tyle należy o miłosierdziu rozprawiać, ile trzeba je podjąć i spieszyć z pomocą biednym.
Ozanam nie tylko zajmuje wybitne miejsce w historii katolicyzmu francuskiego, lecz również stanowi ciekawą pozycję w rozwoju nauki i kultury francuskiej doby romantycznej. Człowiek o wysokich zaletach charakteru, o nieprzeciętnej inteligencji, posiadał bardzo szerokie zainteresowania zwłaszcza kulturą i literaturą. Miał wybitne poczucie piękna i duży zakres wiadomości z historii sztuki, o czym świadczą liczne uwagi o zabytkach sztuki i ich twórcach. Odznaczał się również zrozumieniem piękna krajobrazu włoskiego, szwajcarskiego i innych krajów, jak i wrażliwością na swoisty urok prowincji francuskiej.
Jako katolik łączył posłuszeństwo wobec Kościoła z niezależnością sądów w dziedzinie spraw doczesnych zarówno naukowych, jak i politycznych. Kościół w jego rozumieniu powinien być między innymi czynnikiem wszechstronnego postępu. Ozanam w swych naukowych pracach oraz artykułach publicystycznych wykazywał, jak Kościół przyczynił się skutecznie do rozwoju cywilizacji antycznej i średniowiecznej. Popierał postęp w dziedzinie społecznej, kulturalnej, moralnej i gospodarczej.
Gdy chodzi o czasy nowożytne, Ozanam rozumiał, że zmieniły się warunki, że czasy są dla Kościoła trudniejsze niż w średniowieczu. Uważał, że Kościół powinien znaleść wspólny język z ludźmi XIX wieku i temu zadaniu poświęcił lwią część działalności społecznej, a także pedagogicznej i literackiej. Zdawał sobie sprawę, że wiek XIX jest wiekiem przełomowym w dziejach ludzkości. Twierdził, że rozwój katolicyzmu i jego oddziaływanie na ludzi, będzie zależał w dużym stopniu od przystosowania się do potrzeb i mentalności człowieka wspólczesnego. Od tego zależy dalszy rozwój dziejów.
Ozanam związany był z liberalnym katolicyzmem francuskim, ale w wielu sprawach różnił się od niego, zachowując własną linię postępowania, okazując wiele oryginalności i śmiałości poglądów.
Jego gorącym pragnieniem było oderwanie katolicyzmu od niebezpiecznych i szkodliwych związków z siłami, które bezpowrotnie straciły sens istnienia, z siłami przeciwstawiającymi się nowym tendencjom społecznym i politycznym. Widział on szkodliwość angażowania się Kościoła w walkę o przywrócenie wpływów feudalizmu i sprzymierzonej z nim dynastii Bourbonów.
Mimo wielu trudności, Ozanam nigdy nie wątpił w słuszność reprezentowanych przez siebie poglądów i nigdy od nich nie odstąpił. Dlatego osobą Ozanama nie przestały interesowaś się pokolenia żyjące po nim, o czym świadczą liczne prace na temat jego działalności i osiągnięć. Pozostaną zawsze aktualne myśli Ozanama zawarte w liście:
“ Sprawa, która dzieli ludzi naszych czasów, nie jest sprawą polityczną, ale społeczną… Jest wiele osób, które posiadają dużo i pragną posiadać jeszcze więcej… Przygotowuje się walka pomiędzy tymi dwoma klasami: z jednej strony moc zła, z drugiej moc rozpaczy. Trzeba nam się spieszyć, jeżeli nie po to, aby zapobiec walce, to aby zmniejszyć szok” (Ozanam, 13 listopada 1836).
Zasługą jego jest i pozostanie zrozumienie sensu młosierdzia w duchu św. Wincentego a Paulo, które szeroko zaowocowało w świecie. Obecnie Konferencje Wincentyńskie liczą około 850 tysięcy członków w 130 krajach. W Stanach Zjednoczonych, gdzie skupiają około 64 tys. osób, przeznaczono 100 mln USD na pomoc dla potrzebujących.
Fryderyk Ozanam został ogłoszony błogosławionym przez Jana Pawła II w sierpniu 1997 roku w Paryżu. Ceremonia ta, pierwsza tego typu w stolicy Francji, odbyła się podczas wizyty Ojca Świętego we Francji z okazji XII Światowego Dnia Młodych w dniu 22 sierpnia.
Dla setek tysięcy młodzieży z całego świata i katolików świeckich ten francuski działacz, profesor Sorbony, pozostanie wzorem w ich działaniach apostolskich. Ostatnie jego słowa brzmią jak testament:
“Chciałem poświęcić moje życie na służbę wiary, lecz uważam się za sługę nieużytecznego, jako robotnik z ostatniej chwili, którego Mistrz przyjmuje jedynie poprzez miłosierdzie. Wydaje mi się, że moje dni były dobrze wypełnione i jeśli, pomimo że mało jest w tym mojej zasługi, udało mi się zgromadzić wokół mojego krzesła liczną młodzież, to po to, by ukazać mojemu audytorium zasady wiary chrześcijańskiej i nauczyć szacunku do tego, czym pogardzają: Kościoła, papiestwa, kleru.”