You are currently viewing Pogrzeb śp. ks. Kazimierza Piwowarczyka CM

Pogrzeb śp. ks. Kazimierza Piwowarczyka CM

W piątek 1.08 w Krakowie pożegnaliśmy ks. Kazimierza Piwowarczyka CM. Urodził się w 1939 roku w Babicach (diec. krakowska), do Zgromadzenia wstąpił w wieku 18 lat. W 1962 r. złożył śluby święte, a 22 czerwca 1964 r. przyjął święcenia kapłańskie.
 
Gorliwie posługiwał jako ksiądz w naszym Zgromadzeniu. Pracował jako katecheta, duszpasterz i wikariusz w Krakowie, Trzcielu, Słubicach, Pabianicach, Żmigrodzie, Nowogrodzie Bobrzańskim, Iłowie Żagańskiej. Był administratorem parafii w Witoszynie i Jordanowie oraz kapelanem szpitala w Krakowie w parafii NMP z Lourdes i kapelanem DPS im. Helclów. Od 1997 roku mieszkał w naszym domu na Kleparzu, posługując wielu zgromadzeniom sióstr: Siostrom Miłosierdzia i Siostrom Prezentkom. Był ich spowiednikiem i duszpasterzem.
 
Mszy Świętej pogrzebowej przewodniczył bp Paweł Socha CM, modlił się z nami także bp Jan Zając – kolega śp. księdza Kazimierza z liceum. Ksiądz Wizytator przypomniał życiorys Zmarłego. W kazaniu bp Paweł podkreślił wartość kapłaństwa i mówił: „Drogi Księże Kazimierzu, proszę Cię bardzo i zgromadzenie prosi, żebyś modlił się o to bardzo, byśmy zrozumieli, my kapłani, czym naprawdę jest posługa kapłańska, ale także o tych, którzy powinni po nas nastąpić, by wiernym nie zabrakło pokarmu Bożego. […] Był człowiekiem, który nie zadzierał głowy do góry, nie był zarozumiały, był po prostu sługą Chrystusa. A w Chrystusie sługą tych, do których go Chrystus posyłał. Wiedział, że to, co daje nie jest jego, czynił to z wielką pokorą i oddaniem. Uczył się tego w seminarium, przypominając sobie wincentyńskie cnoty: prostotę, pokorę, łagodność, umartwienie i gorliwość”.
 
Na koniec Eucharystii głos zabrała także s. Anna Telus – Przełożona Generalna Sióstr Prezentek. Wyraziła wdzięczność za 20 bardzo gorliwej posługi księdza Kazimierza wobec prezentek w kościele św. Jana: „Mszę Świętą sprawował zawsze z wielkim dostojeństwem. Zawsze jak była potrzeba odprawienia Mszy świętej, on zawsze miał czas. Potrafił zastąpić nieobecnego księdza – jakie to było dla nas wygodne. […] Życzymy Ci, byś spotkał tych wszystkich, którym pomagałeś w bramach Nieba u Jezusa Chrystusa i cieszył się Jego obecnością”.
 
Ksiądz Superior Jacek Gasiński CM zacytował fragment testamentu ks. Kazimierza: „Jako rzecz najważniejszą i świadczącą o waszej przyjaźni do mnie, proszę Was serdecznie, abyście o mnie pamiętali w modlitwach i na spotkaniach z Bogiem. A jeżeli przez swoje miłosierdzie wprowadzi mnie do Światłości wiekuistej, będę błagał Stwórcę i wszystkich przyjaciół niebieskich o zbawienie dla was, abyśmy się wszyscy z łaski Pana znaleźli we wspólnocie świętych obcowania w pokoju i szczęściu wiecznym. Oto teraz już z tamtego świata modlę się z wami, moi drodzy i najdrożsi”.
 
Dziękujemy Bogu za księdza Kazimierza. Za jego pracę w wielu naszych domach w całej Polsce, za jego miłość do Boga i ludzi, życzliwość, prostotę i gorliwość. Modlimy się, by dobry Ojciec jak najszybciej przyjął go do siebie.
 
Dobry Jezu, a nasz Panie, daj mu wieczne spoczywanie.