Zapraszamy do przeczytania rozważania przygotowanego na III Niedzielę Adwentu przez Duszpasterstwo Akademickie „Na miasteczku” w Krakowie:


W drugim tekście minicyklu zajmiemy się jedną z centralnych postaci Adwentu — Maryją — z nieco innej niż zwykle strony. Czasem określa się ją jako nową Ewę. Co właściwie znaczy to wyrażenie? 

Ojcowie Kościoła w postaciach Starego Testamentu dopatrywali się typów, czyli zapowiedzi lub obrazów postaci Nowego Testamentu. W Listach do Rzymian i Koryntian można znaleźć bezpośrednie porównanie Jezusa do Adama. Na podobnej zasadzie Maryja jest przyrównana do Ewy. Dlaczego?

Skupmy się jednak na obrazie, którym posługiwał się święty Ireneusz, ojciec Kościoła, choć w nieco zmodernizowanej wersji
. Przypomnijcie sobie co się stało z waszymi przewodowymi słuchawki, gdy włożyliście je do kieszeni na kilka godzin – tak właśnie można zobrazować sytuację po grzechu Ewy i Adama, komplikującym stosunki ludzi z Bogiem, wprowadzającym zamęt w sercach, tworzącym supły w naszych życiach.

To Maryja jest tą, która może te wszystkie węzły rozsupłać, pomóc nam rozplątać to, co w naszym życiu zaplątane, wyprostować nasze ścieżki przed Panem dzięki swojej prostocie. Prośmy ją w Adwencie o pomoc, żebyśmy mogli słuchać Bożej muzyki 


Tekst – Maksymilian Nowak
Grafika – Małgorzata Mełech
